Pasty na bazie warzyw i roślin strączkowych zdobywają sobie coraz więcej zwolenników i choć pierwotnie produkt ten dedykowany był osobom przebywającym na dietach eliminacyjnych, to obecnie aż 90% asortymentu kupują konsumenci na co dzień spożywający mięso.
Tekst: Barbara Domichowska
Pierwotnie głównymi konsumentami past warzywnych byli przede wszystkim wegetarianie i weganie. Nie każdy dysponuje wystarczającą ilością czasu, by przygotowywać je samodzielnie w kuchni. Dla osób pozostających na dietach eliminacyjnych to także świetny sposób na pełnowartościowe posiłki w podróży. Wraz z modą na zdrowe odżywianie i ograniczanie produktów odzwierzęcych w posiłkach, pastami warzywnymi zainteresowali się konsumenci pozostający na tradycyjnej diecie.
Nie takie wege straszne
Szacuje się, że różne rodzaje diety bezmięsnej deklaruje około 1 mln konsumentów, a kolejne 2 deklaruje, że w jakiś sposób zrezygnuje z produktów odzwierzęcych. Wg danych IQS aż 40% Polaków przyznaje, że ogranicza w swojej diecie mięso. Równie ciekawe są wyniki ankiety przeprowadzonej przez 1 z portali konsumenckich. Wynika z niego, że już ponad połowa konsumentów w kraju zaczyna tracić zaufanie do dostępnego na rynku mięsa (54%). Aż 36% do alternatywnych wyborów skłania przede wszystkim dostępność produktów roślinnych. Co ciekawe, 31% pytanych wyraża przekonanie, że wyeliminowanie z diety mięsa pozwoli im schudnąć. Stosunek osób kierujących się ideologią oraz przekonaniami do fanów mody na bezmięsny styl życia wynosi 30 do 28%. Różnice zatem są już niewielkie.
Pełen przekrój
W chwili obecnej na rynku dostępnych jest ogromny asortyment wszelkiego rodzaju past na bazie warzyw dostosowany do wielkości portfela praktycznie każdego konsumenta. I choć karty nadal rozdają najstarsi i najsilniejsi gracze, to o swoje miejsce na sklepowych półkach walczą również mniejsi producenci.
Wyraźnie widać, że producenci coraz częściej odchodzą od past stricte sojowych, wybierając w ich miejsce inne warzywa strączkowe czy wszelkiego rodzaju ryże i kasze. Prześcigają się równie w co coraz to nowszych, ciekawszych smakach dzięki czemu konsument ma w czym wybierać. W produkcję past warzywnych od niedawna angażują się również najwięksi gracze na rynku FMCG kojarzeni dotąd z żywnością konwencjonalną i funkcjonalną. Ich działania to wbrew pozorom bardzo pozytywny sygnał dla całej branży. Oznacza to, że na tych produktach można świetnie zarabiać teraz i w przyszłości. A trend na zdrowe odżywianie już na stałe zadomowił się również na sklepowych półkach stając na równych prawach obok artykułów konwencjonalnych.
Przekrój cen za pasty warzywne również zachęca do zakupów. Obecnie są one dostępne dla konsumentów dysponujących każdą wielkością portfela. Znika zatem granica ekonomiczna.
Polacy także wraz z otwarciem się na nowe doświadczenia i smaki coraz chętniej próbują dań wegetariańskich i wegańskich często traktując je jako zdrowe i smaczne uzupełnienie codziennej diety. Warto zatem o tym pamiętać i pilnować, by warzywne pasty kanapkowe były zawsze w zasięgu wzroku konsumenta.
Lepsze „zamiast”
Sprzedaży warzywnych past sprzyja także obecna koniunktura na rynku. W sytuacji, kiedy jedne towary drożeją lub drastycznie obniżają swoją jakość, w ich miejsce pojawiają się nowe, konkurencyjne produkty. Tak też się dzieje w przypadku past warzywnych.
Wraz z dotkliwymi podwyżkami cen masła konsumenci zaczęli poszukiwać zdrowych i co najważniejsze, tańszych alternatyw. W wielu przypadkach padło w właśnie na roślinne produkty do smarowania kanapek. Są nie tylko konkurencyjne cenowo, ale i smaczne.
Coraz większa grupa konsumentów przygląda się również krytycznie wędlinom. Chodzi już nie tylko o pojawiające się regularnie w mediach informacje poddające w wątpliwość ich jakość, ale i apele samych lekarzy oraz ekspertów w zakresie zdrowego odżywiania apelujących o ograniczenie w codziennej diecie produktów odzwierzęcych.
Rośliny mają przyszłość
Wraz z sukcesywnym rozwojem świadomości konsumentów na temat zdrowej, zbilansowanej diety, produkty takie jak pasty warzywne, mają zapewnione miejsce w kuchniach konsumentów. Szczególnie, że przygotowanie tego typu posiłku wymaga poświęcenia czasu, a tego nie wszyscy mają pod dostatkiem.
Po pasty warzywne, co znamienne, sięgają nie tylko osoby na dietach eliminacyjnych. Mało, stanowią oni zaledwie część procent je kupujących. Warto o tym pamiętać planując zatowarowanie.
Polacy lubią próbować nowych smaków i są otwarci na nowości. Coraz większa grupa nie obawia się też informacji na opakowaniu, że produkt jest w 100% roślinny. Taka atmosfera sprzyja sprzedaży i warto ją wykorzystać. Z zyskiem dla wszystkich.